Kynokultura

Pies w kulturze i nauce

Do serca przytul psa – słów kilka o oksytocynie

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Jaka jest miara miłości? Jak można stwierdzić, że ktoś jest do nas przywiązany? W jaki sposób obalić twierdzenie, że radosne zachowanie to „tylko reakcja”, a nie prawdziwe emocje?

Nauka znalazła na to sposób: pomiar poziomu oksytocyny we krwi lub moczu. Oksytocyna jest nazywana hormonem miłości, jednak jej najważniejsza rola to udział w rozmnażaniu: ułatwianie zapłodnienia, wspomaganie akcji porodowej, wydzielanie mleka przez karmiącą matkę. Oprócz tego u ssaków ma znaczenie społeczne, bo zacieśnia więzi między partnerami lub członkami stada, powodując zwiększenie ufności czy chęci współpracy. Jest wytwarzana przez malutką część mózgu, zwaną podwzgórzem i gromadzona w niewielkim gruczole wewnątrz czaszki – przysadce mózgowej, skąd jest wydzielana do krwi. Określenie jej poziomu w krwi czy moczu służy naukowcom do zmierzenia przywiązania zwierząt – im wyższy, tym bardziej pozytywne i silne jest uczucie. Czy to przywiązanie można już nazwać „miłością”? Cóż, zależy co chcemy rozumieć poprzez to słowo. Oksytocyna wydziela się w dużej ilości u matek, które przyglądają się swoim dzieciom oraz u związanych ze sobą zwierząt podczas interakcji. Ale czy działa to w przypadku zależności międzygatunkowych?
Szwedzcy naukowcy z Uniwersytetu Nauk Rolniczych w Skarze wykazali, że owszem. Handlin i in. (2011) wybrali standaryzowaną grupę badawczą: 10 kobiet powyżej 30 roku życia, właścicielek psów rasy labrador, a także grupę kontrolną – 10 kobiet nie posiadających psa. W pokoju o wyglądzie możliwie neutralnym, żeby nie stresować ani psów, ani kobiet, pobierano im krew – przed pieszczotami i kontaktem z psem, a także kilkakrotnie po kontakcie. Co się okazało? Jak mogliśmy przewidywać, poziom oksytocyny u właścicielek psów po kontakcie ze swoim labkiem wzrósł w porównaniu z grupą kontrolną, która miała zwyczajnie wypoczywać. Jednak ten wzrost oksytocyny u ludzi to nic w porównaniu z jej poziomem u psów! Zwierzętom pieszczoty z właścicielkami sprawiły wyraźnie większą przyjemność. Co ciekawe, u ludzi spadł poziom kortyzolu, hormonu stresu. U psów jednak on wzrósł, mimo wzrostu oksytocyny. Dlaczego? Naukowcy tłumaczą to „aktywacją lokomotoryczną psa”, ja jednak zastanawiam się, czy nie jest to wynik doświadczeń psów. Właściciele równie często wołają psa, żeby go pogłaskać lub pobawić się z nim, jak po to, żeby go skarcić za złe zachowanie. Pies nie ma w głowie abstrakcyjnego pojęcia „złego zachowania”, więc każde rozpoczęcie interakcji z właścicielem może okazać się pozytywnym lub negatywnym doświadczeniem. Być może poziom kortyzolu wzrasta, bo pies nie jest pewien, czego się spodziewać – a kiedy właściciel okazuje się być miłym i chętnym do zabawy, do gry wchodzi oksytocyna.

 

oksytocynalevel

Poziom oksytocyny we krwi wyraźnie wzrasta u psów po interakcji z właścicielem.
Handlin L., Hydbring-Sandberg E., Nilsson A., Ejdeback M., Jansson A., Unvas-Moberg 2011: Short-Term Interaction between Dogs and Their Owners: Effects on Oxytocin, Cortisol, Insulin and Heart Rate-An Exploratory Study. Anthrozoös, 24 (3): 301-315

 

Ciekawe badanie Nagasawy i in. (2009) rzuciło światło także na wpływ jakości interakcji właścicieli z ich psami na poziom oksytocyny w moczu po zabawie i głaskaniu. Podczas badań naukowcy zauważyli, że część osób ma satysfakcjonującą relację z psem, a pies bardzo chętnie, często i długo się na nich patrzy. Tą grupę nazwali LG – Long Gaze Group (Grupa Długiego Spojrzenia). Druga grupa – Short Gaze Group – to właściciele, którzy nie byli zadowoleni z psa. Ich zwierzaki były wraźnie mniej kontaktowe i patrzyły na właścicieli rzadziej i przez krótszy czas. Jak możemy się spodziewać, te relacje znalazły odzwierciedlenie w hormonach: to LG była grupą z podwyższoną ilością oksytocyny w moczu po zabawie z psiakiem.

Badanie Odendaala i Meintjes (2003) nie pozostawia żadnych wątpliwości: zarówno psy, jak i ludzie czerpią hormonalne korzyści z interakcji ze sobą. We krwi badanych psów różnych ras oraz ich właścicieli podskoczył poziom oksytocyny, ß-endorfiny, prolaktyny i dopaminy. Wspólna zabawa i pieszczoty wyzwalały więc uczucie przywiązania i radości. Dzięki oksytocynie ciśnienie krwi spada, a serce bije spokojniej. Co ciekawe, także w tym badaniu okazało się, że poziom kortyzolu u psów wzrósł. Ciekawe byłoby porównanie poziomu kortyzolu we krwi u psów, które są wychowywane tradycyjnie (używanie krzyku, szarpnięcia i innych awersyjnych metod jako kary) z wychowanymi pozytywnie (unikanie kar za wszelką cenę, wykorzystanie jedynie pozytywnych bodźców). Może wtedy dowiedzielibyśmy się, czy faktycznie chodzi o „akywację lokomotoryczną”, czy psy być może stresują się interakcją z nami, nawet jeżeli sprawia ona im radość.

 

eksp3

Zauważalne zmiany w poziomie hormonów takich jak kortyzol, oksytocyna, beta endorfina czy prolaktyna po interakcji właścicieli z ich zwierzakami.
Odendaal J. S. J., Meintjes R.A. 2003: Neurophysiological Correlates of Affiliative Behaviour between Humans and Dogs. The Veteriniary Journal, 165: 296-301

 

Badania Rehn i in. (2014) pokazują, że poziom oksytocyny u psów przy przywitaniu po rozłące wzrasta, nawet jeśli właściciel przy wejściu ignoruje psa. Nie chodzi więc wyłącznie o przyjemność wynikającą z dotyku i głaskania, ale o sam fakt, ze właściciel jest przy nim.

Możemy skwitować ironicznie te badania, mówiąc, że badacze zawsze muszą naukowo potwierdzić coś, co właściciele psów doskonale wiedzą i bez pomiarów. Nieraz tak jest. Pasterze wykorzystujący psy do pasienia zwierząt gospodarczych musieli mieć niezły ubaw, gdy usłyszeli o naukowym odkryciu, że psy uczą się od siebie nawzajem. Przecież pasterstwo wykorzystuje tę umiejętność psów od setek lat! Szczenięta uczą się pracy przy owcach właśnie od starszych psów. Tak samo z przywiązaniem – nie trzeba być wybitnym etologiem, by powiedzieć, że pies cieszy się z kontaktu z właścicielem. Oczywiście, ale czy powiedzielibyśmy, że się także przy tym stresuje? Badania naukowe pozwalają na usystematyzowanie wiedzy, znalezienie w „pewnikach” ciekawych aspektów, a także zamykają usta tym, którzy machnęliby ręką i od niechcenia rzucili „to tylko instynkt stadny, żadne emocje”. Możemy być pewni, że naszym ulubieńcom zabawa z nami sprawia dużo frajdy. My czerpiemy z niej równie dużo radości, a także korzyści zdrowotne – ale jedynie wtedy, gdy mamy psa świadomie, jesteśmy usatysfakcjonowani z relacji ze zwierzakiem. A to osiągniemy jedynie poprzez świadome wychowanie psa, by był dla nas nieuciążliwy oraz przez szkolenie go i spędzanie z nim czasu w przyjemny sposób.

 

badaniaOks

Wpływ na reakcje fizjologiczne interakcji właściciela z psem – na podstawie badań naukowych.

 

 

Zaintrygowani? Zapraszam do lektury:

  • Handlin L., Hydbring-Sandberg E., Nilsson A., Ejdeback M., Jansson A., Unvas-Moberg 2011: Short-Term Interaction between Dogs and Their Owners: Effects on Oxytocin, Cortisol, Insulin and Heart Rate-An Exploratory Study. Anthrozoös, 24 (3): 301-315
  • Nagasawa M., Kikusui T., Onaka T., Ohta M. 2009: Dog’s gaze at its owner increases owner’s urinary oxytocin during social interaction. Hormones And Behavior, 55: 434-441
  • Odendaal J. S. J., Meintjes R.A. 2003: Neurophysiological Correlates of Affiliative Behaviour between Humans and Dogs. The Veteriniary Journal, 165: 296-301
  • Rehn T., Handlin L.m Unvas-Moberg K., Keeling L. 2014: Dogs’ endocrine and behavioural responses at reunion are affected by how the human initates contact. Physiology & Behaviour, 124: 45-53

 

  • http://pieswewroclawiu.blogspot.com O&N

    Z przyjemnością przeczytałam ten post. Zastanawiam się czy może poziom kortyzolu zwiększa się u psów przy kontakcie z człowiekiem to jak u nas gdy mamy iść spotkać się z ukochanym? Cieszymy się ze spotkania, ale też stresujemy nim. Każdy zna motyle w brzuchu, czy możliwe jest żeby psy też je miały?

    pzdr
    O&N

    • admin

      Kto wie? Może faktycznie to jest też ten rodzaj niepewności i stresu. A może fakt, że pies cieszy się całym ciałem (merda ogonem, wywija zadem, ziaje itd.) daje taki sam efekt jak wysiłek fizyczny (podwyższenie poziomu kortyzolu)? To ciekawe hipotezy do sprawdzenia w warunkach eksperymentalnych 🙂

Informacje

Wpis opublikowany 28 października, 2014 przez w Nauka.